Notice: Trying to get property of non-object in /plugins/system/modulesanywhere.php on line 149

Relacja z Dni Otwartych


 

Długo wyczekiwane Dni Otwarte rozpoczęły się w sobotę - 12 września.

Już przed pierwszymi zajęciami szkoła tętniła życiem! Ostatnie przygotowania ze strony instruktorów, gorączkowe przebieranie się w przepełnionych szatniach, energetyzująca muzyka grająca gdzieś w tle - to wszystko było jeszcze przedsmakiem długiego weekendu.

Podekscytowani uczestnicy wciąż przemieszczali się z jednej sali do drugiej. Należy zaznaczyć, że wielu z nich podjęło próbę uczestniczenia w kilku godzinach zajęć pod rząd, za co należy im się ogromna pochwała, bo nie każdy wytrzymałby takie tempo i wysiłek w ciągu dwóch dni.

 

Technik było mnóstwo i każdy znalazł coś dla siebie. W sobotę można było potańczyć fantastyczny HipHop/NewStyle z finalistą You Can Dance - Maksem Haciem. Po zajęciach wszyscy zgodnie stwierdzili, iż Maks dał im niezły wycisk i zrobił wyjątkowo ciekawą a zarazem trudną choreografię.

 

Oczywiście tego dnia nie zabrakło takich nowości jak Street Fusion, Street Jazz, Balet, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Jednak nie tylko dorośli mogli spróbować swoich sił - UDZ przygotował ciekawą ofertę dla dzieci. Maluchy w wieku od 4 do 9 lat mogły pobawić się tańcem na zajęciach z Tańca Nowoczesnego i robiły to z ogromnym zaangażowaniem.

W tym samym czasie, na innej sali odbywały się zajęcia z Afro Dance, które poprzedził krótki pokaz naszej formacji Ladies Zone. „- Jeżeli chcecie się nauczyć tańczyć tak, jak my przed chwilą to robiłyśmy, to dobrze trafiliście” oznajmiła nasza instruktorka Ewa, tuż po samej prezentacji, za którą dziewczyny dostały wieeelkie brawa.

Zajęcia z Poppingu i Lockingu u Vanila budziły ogromną sympatię uczestników i wiele radości, bo techniki te, są same w sobie pełne optymizmu i dystansu do siebie. Vanil sprawił, że wszyscy z zajęć wychodzili z uśmiechem na ustach.

W sobotę nie zabrakło jednak i odrobiny liryzmu, który uczestnicy mogli odnaleźć na Tańcu Współczesnym oraz Modern Jazzie.

Wszystkie panie chwaliły sobie kocie ruchy na zajęciach z Latin Solo, na których Laura wprawiała w ruch, biodra dziewczyn w cha-chy kubańskiej i z Salsy Solo prowadzonych przez świetną tancerkę – Kamilę. Nie mogło zabraknąć także rytmów latynoskich, ale idących bardziej w kierunku Reggaetonu i Ragga Jam, które na koniec okazały się świetnym wyborem, gdyż przywróciły energię uczestnikom i wprawiły ich w imprezowy nastrój.


Dzień pierwszy się zakończył, ale to nie był koniec Dni Otwartych UDZ, gdyż już o 11:00 w niedzielę zaczęliśmy zabawę na nowo – z kolejnymi technikami. W niedzielę odbyło się więcej tańców „parowych” (tańczonych w parze) - a więc nie zabrakło Tańca Użytkowego, Tańca Towarzyskiego, Rock'n'Roll'a, Salsy (LA), Salsy Kubańskiej, Ruedy de Casino oraz Hip Hopu dla Par, który jako nowość okazał się hitem.

W niedzielę szczególnymi względami cieszyły się Panie, gdyż w technikach typowo kobiecych, był ogromny wybór –  Salsa Solo, Aerobic Dance, Taniec Brzucha, Sexy Dance. Oprócz zajęć, które ze względu na wielką popularność powtarzały się i w sobotę i w niedzielę, można było spróbować Salsy Hip Hop i ISO na najwyższym poziomie  z międzynarodowej sławy instruktorem Urban Dance Zone – Andreasem.

 

Dni Otwarte zakończyły się w niedzielę późnym wieczorem.  Czy były udane? Dla nas bardzo. Szczególnie, gdy możemy oglądać w naszej szkole tyle roztańczonych osób. Dziękujemy Wam bardzo za przybycie.

A oto kilka opinii nadesłanych przez uczestników na temat tego, co działo się u nas w weekend:


Katarzyna Kaplińska: Moje wrażenia odnośnie zajęć przeprowadzonych podczas Dni Otwartych w Urban Dance są niezwykle pozytywne. Próbowałam swoich sił w salsie solo oraz tańcu brzucha. Spodobało mi się... i w piątek zaczynam naukę salsy. Jestem pewna, że ta forma aktywności pozwoli mi na odstresowanie się po całym tygodniu pracy.


Piotr Klimkiewicz: To były moje pierwsze zajęcia w UDZ i przyznaję, że bardzo mi się podobało. Sam tańczę na co dzień taniec towarzyski i chciałem wypróbować salsę. Może troszkę za mało kroków było na jednych zajęciach, ale to przez poziom początkujący. Marcin jest bardzo fajnym instruktorem z poczuciem humoru. Żałuję, że poszedłem tylko na te zajęcia, bo było bardzo sympatycznie.


Kamila Solecka: Zajęcia bardzo ciekawe, dni otwarte to świetny pomysł na poznanie różnych technik i sprawdzenie co nam akurat odpowiada. Instruktorzy dali z siebie wszystko. Atmosfera i podejście - rewelacja.


Dagmara Barańska: Ogólnie bardzo pozytywnie oceniam warsztaty. Sama tańczę od kilku lat jazz i muszę przyznać, że poziom jazzu (z Elą Brodą) i tańca współczesnego oceniam naprawdę wysoko. Troszkę mnie rozczarował balet swoim poziomem, ale za to locking i popping był tak świetny, że niedługo się na te zajęcia zdecyduję.


Kwiatu: Byłem tylko na wszystkich zajęciach u Vanila. Jeśli o nie chodzi, to Vanil prowadził je bardzo fajnie. Miła atmosfera, dużo poczucia humoru, no i z zajęć (co najważniejsze) wyszedłem wycieńczony. Czyli jednym słowem dobry trening.


Dariusz Porowski: Maks na zajęciach z Hip-Hop/Newstyle zaproponował bardzo ciekawy układ, ale dość wymagający dla osób, które nie miały wcześniej styczności z hip-hopem. Niemniej jednak wykazał się cierpliwością i sukcesywnie kroki były powtarzane, aż do opanowania przez wszystkich uczestników. Zajęcia udane, rozgrzewka konkretna.
Na zajęciach Street Fusion było podobnie jak u Maksa tj. układ nie super prosty, lecz instruktorka cierpliwa i wyrozumiała. Elementy powtarzane były do osiągnięcia sukcesu przez grupę.
Dla mnie osobiście najfajniejsze zajęcia ze wszystkich trzech, jakie w tym pierwszym dniu doświadczyłem to Street Jazz. Instruktorka Iza jest bardzo wesołą i ciepłą osobą, jej pozytywna energia przenosi się na uczestników. Zajęcia prowadzone ze spokojem i dopasowanym tempie dla żółtodziobów.
Taniec użytkowy, jak sama nazwa wskazuje zajęcia nastawione na praktyczne wykorzystanie tańca przez przeciętnego „Kowalskiego” na wszelkiego rodzaju bankietach, balach, etc… Kroki na zajęciach bardzo dobrze przyswajane i dobrze tłumaczone przez instruktorkę w odpowiednim tempie. Przed zajęciami myślałem, że będą one dość nudne – na szczęście myliłem się.
Popping/Locking – czyli zabawa, zabawa, zabawa! Zajęcia głównie były skupione na Lockingu. Vanil jest bardzo pogodnym instruktorem, który wytłumaczy tyle razy, ile trzeba, aby każdy załapał kroki. Zajęcia prowadzone w dobrym tempie. Dodatkowo opowiedziana, krótka historia powstania tego stylu tańca jest dobrym uzupełnieniem i rozszerzeniem swojej wiedzy.
Salsa Hip-Hop z Andreasem – styl taneczny jak najbardziej ciekawy, lecz wykonywany układ dość skomplikowany jak na pierwszy raz. Mnie się niestety nie udało go opanować w pewnych momentach.
Na Salsie Cubana z Ewą i Michałem było wesoło, radośnie i jeszcze raz wesoło i radośnie! Najfajniejsze zajęcia w drugim dniu, jak i podczas dni otwartych, na jakich uczestniczyłem. Michał jest wyjątkowo pogodnym instruktorem, który dobrze tłumaczy wszelkie zasady i kroki w idealnym tempie, tak aby każdy zrozumiał. U Ewy, podobnie jak u Michała promienieje pasja salsy, która przekłada się na uczestników. Na zakończenie zajęć był efektowny pokaz Salsy Rueda De Casino.
Najbardziej wyczerpujące i dające w kość dla mnie zajęcia to Break Dance! Przy okazji każdych swoich zajęć, Vanil opowiedział historię tańca, co jest dość ciekawą i wzbogacającą wstawką.
Taniec towarzyski był połączeniem promienistej i uśmiechniętej Magdy, ze stanowczo profesjonalnym Marcinem, co doprowadziło do skutecznego nauczenia uczestników podstaw cza-czy. Zajęcia bardzo pozytywne.
Podsumowując: przy wyborze stylów tańca, kierowałem się chęcią zobaczenia na własnej skórze potencjalnych kursów, jakimi był bym zainteresowany. Dzięki dniom otwartym sam sobie odpowiedziałem na pytanie, co by było wyrzuceniem pieniędzy w błoto, a co fajną zabawą z korzyścią dla mnie. Niestety nie udało mi się być na niektórych stylach, które też chodziły mi po głowie, z racji, iż były w tym samym czasie co wyżej wymienione – zapewne następnym razem (oby był taki) będę starał się ich doświadczyć. Dziś z czystym sumieniem mogę powiedzieć, ze Urban Dance Zone zyskało klienta ;-)


Aga: Byłam na latin solo z Laura zajęcia mi się bardzo podobały, chodziłam do Laury na zajęcia z towarzyskiego i znam instruktorkę i wydaje mi się że takich instruktorów powinno byc więcej (spontanicznych, wesołych i posiadającyh cos takiego, co sprawia że zarażaja tańcem wszystich w okół)
Byłam też na salsie i towarzyskim u Marcina. Tego instruktora też wczesniej znałam i bardzo lubię z nim zajęcia, jest zawsze otwarty na propozycję wszystkich i pomysły zwiazane z realizowanym programem. Jest strasznie charyzmayczną osobą i ma duże poczucie humoru, wszystkim poleciłabym taniec towarzyski (ale to chyba dlatego że po prostu go kocham i to za sprawą właśnie Laury i Marcina) chociaż salsa tez jest bardzo fajna, ale na razie na pewno zostanę przy tt. Całe dni otwarte bardzo mi sie podobały, oczywiście dzięki instruktorom;))

 


Karolina: Moim zdaniem zajęcia są prowadzone w bardzo interesujący sposób. Każdy z instruktorów jest charakterystyczny, dzieki czemu zajęcia są ciekawe. Bardzo podoba mi się to jak są one prowadzone. Na zajęciach jest świetna atmosfera, instruktorzy mają podejście do swoich uczniów :P.
Byłam na salsie solo, Ruedzie i ISO.

 


Jeszcze raz dziękujemy wszystkim uczestnikom i serdecznie zapraszamy na zajęcia do Urban Dance!