„Takiej atmosfery zarówno na zajęciach, jak i po nich nie ma w całej w Łodzi”, „Zapisuję się do Urbana, bo czuję się tak jak w wielkiej rodzinie”, „Rozwijacie się w błyskawicznym tempie – byłem tu w zeszłym roku i wyglądało to nieco inaczej. Teraz będę się uczył tutaj”, „Było mega!" - wszystko to Wasze opinie po Dniu Otwartym Street & Stage w Urban Dance Zone :)
Dziękujemy Wam za obecność, zaufanie i dobre słowa. Stworzyliście atmosferę wprost nieziemską ;)
Odwiedziły nas osoby zarówno z Łodzi, jak i z innych miast :) Wszyscy, którzy mają przed sobą decyzję, w której szkole chcą tańczyć. Porównywali różnice między technikami, sposób prowadzenia zajęć. A było o czym rozmawiać, bo w tym sezonie pojawiło się kilka nowych technik np.: New Age, Wacking, Lirycal Hip Hop, Modern Jazz i inne.
Nasi Instruktorzy, mieli tego dnia naprawdę trudne zadanie. Sale były pełniutkie, Kamil, pomimo choroby i osłabienia z całą mocą poprowadził zajęcia i rozgrzał do czerwoności wszystkie policzki :). Już po pierwszych zajęciach…. w lustrach nie było nic widać - ale daliście czadu! No i ostatnia chorełka, na której wspólnie z Maksem Kamil wyciskał z Was ostatnie poty.
Maks zrobił furorę prowadząc Wacking. Jego biodra i gesty…. bezcenne :). Zafundował też wszystkim wielką niespodziankę prowadząc dodatkowy Dancehall.
Łukasz pomimo pełnej sali i trudnych warunków zaczarował wszystkich na Tańcu Współczesnym i Modern Jazzie. Wszyscy byli uśmiechnięci pomimo bliskich spotkań z podłogą i z pewnością bogatsi zarówno w nowe doświadczenia, jak i nowe siniaki.
Stasiu zerkał na Kursantów, spod czapki nasuniętej na oczy i wprowadzał obecnych w trans New Age.:)
No i Raynel. Tego Reggaetonu chyba nikt nie zapomni. A Raynel na pewno zyskał sobie grono nowych Kursantek i Kursantów. Na koniec jego zajęć wszyscy skandowali: Raynel, Raynel!
Dziękujemy wszystkim raz jeszcze!
Zobaczcie na zdjęciach jak to było: